Info

Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2021, Czerwiec1 - 0
- 2020, Listopad2 - 0
- 2020, Październik3 - 0
- 2020, Wrzesień3 - 0
- 2016, Maj7 - 0
- 2016, Kwiecień2 - 0
- 2015, Wrzesień1 - 1
- 2015, Lipiec2 - 1
- 2015, Czerwiec3 - 1
- 2015, Maj3 - 0
- 2015, Kwiecień7 - 3
- DST 31.00km
- Czas 02:32
- VAVG 12.24km/h
- Sprzęt Magnum
- Aktywność Jazda na rowerze
wyprawa do lasu
Sobota, 25 kwietnia 2015 · dodano: 25.04.2015 | Komentarze 0
Po rozgrzewce polegającej na codziennych dojazdach do pracy wybrałem się wreszcie na dłuższą wycieczkę czyli od dawna wyczekiwaną wyprawę do lasu. Zaczęło się nieciekawie bo pulsometr Mio Fuse, mimo sparowania z telefonem, nie wysyłał do niego żadnych odczytów. Długa walka na poboczu drogi i w końcu samo zaczęło działać. Bylejakość współczesnych urządzeń elektronicznych doprowadza mnie do szału, dlaczego wszystko co nie ma jabłka w logo i nie kosztuje majątek musi działać beznadziejnie?Potem było coraz ciekawiej, moja droga do lasu najpierw okazała się być rozkopana przez wodociągi a potem przerwana przez budowę autostrady i wyjechałem w chmurę kurzu między wielkie ciężarówki:

W końcu udało się dojechać do lasu. Po drodze trafiłem jeszcze na stary cmentarz wojenny:

A las wygląda tak:



Wracając odkryłem, że mam serwis rowerowy niedaleko domu (może wreszcie te pedały wymienię) oraz spotkałem się z pewnym manifestem umieszczonym na płocie:
