Info

Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2021, Czerwiec1 - 0
- 2020, Listopad2 - 0
- 2020, Październik3 - 0
- 2020, Wrzesień3 - 0
- 2016, Maj7 - 0
- 2016, Kwiecień2 - 0
- 2015, Wrzesień1 - 1
- 2015, Lipiec2 - 1
- 2015, Czerwiec3 - 1
- 2015, Maj3 - 0
- 2015, Kwiecień7 - 3
- DST 35.00km
- Czas 02:23
- VAVG 14.69km/h
- Sprzęt Kross
- Aktywność Jazda na rowerze
na wschód
Niedziela, 27 września 2015 · dodano: 27.09.2015 | Komentarze 1
Nie lubię takiej pogody: słońce świeci a wiatr lodowaty, po drodze ubierałem się w kurtkę i rękawiczki, nie miałem niestety czapki tylko kask. Ale byli tacy, którzy jeździli w krótkich spodenkach i koszulkach bez rękawów. Chyba zdrowie dziś mi szwankowało, jazda była męczarnią a nie przyjemnością. Poza tym wjechałem w g*no i musiałem myć rower. Miałem plan przejechać przez las w Gałkówku i potem wrócić przez las w Wiączyniu ale zaraz za Janówką zawróciłem. Pozytyw jest taki, że wiadukty autostradowe są już nasunięte i można pod nimi przejechać drogą wzdłuż torów.

Komentarze
Sławek | 02:45 czwartek, 8 października 2015 | linkuj
Nie żałuj, że nie byłeś w lesie wiączyńskim. Jeździ się po nim okropnie (przynajmniej mnie). Albo pył ziemno-piaskowy, lub gruz albo dziury po pojazdach drwali.
Komentuj